Prelekcja bushcraft, survival i przetrwanie. Podstawy założeń zagadnienia, dużo dykteryjek, przypowieści, ze swada i na lekko

Zlot packraftowy z Dominikiem Szmajdą. Spływ Widawką i Grabią. Testowanie nowego ITIWIT PR-500.

Jura jest w skali kraju trochę jak inna planeta. Nigdzie indziej nie znajdziemy tylu fantastycznych w kształcie form wapiennych

Weekend na Kaszubach, trekking z plecakiem 25km w poszukiwaniu ostatków jesieni. Rezerwat Kurze Grzędy i Lubygość. Nocowanie na dziko

Obserwacja poranna rykowiska jeleni w Puszczy Białej. Filmy z rykami byków.

Jezioro Wigry dookoła z buta i z plecakiem. Nocleg na wieży widokowej. Kormorany, nurogęsi i jelenie. Klasztor Kamedułów

Puszcza Mirachowska w weekend. Torfowiska, źródliska, wąwozy. Trekking z plecakiem i nocowaniem na dziko. Bushcraft w pełni

Perunica - klimaty wczesnośredniowieczne za Pikniku Słowiańskim w Kuńkowicach. Długi trekking w upale po Pogórzu Przemyskim

Cztery dni solo z plecakiem na szlaku w Górach Słonnych, nocowanie na dziko. Bushcraft, outdoor, natura, cisza i błoto...

Lasy Janowskie po raz drugi w tym roku odsłoniły przede mną swoje wdzięki. Jak więc na doświadczonego penetratora przystało, tym razem...

Iława leży cudownie dostępna w połowie drogi między Warszawą a Wybrzeżem, przyklejona do południowego krańca Jezioraka

Lasy Janowickie są piękne, prawdziwie lesiste z mięsistą ściółką, bogatym podszytem oraz wieloma ciekami, strumyczkami i oczeretami.

Jak (nie) golić bobra, skąd nazwa tego pożytecznego zwierza, czemu może być symbolem Walentynek i co mamy z dupy bobra...

Wieczorny pociąg wypluł mnie na stacji Iława Główna. Niczym duch, przemknąłem szybko przez uśpione miasteczko, kradnąc kilka nocnych kadrów.

Iława jest maleńkim miasteczkiem i wszystkie atrakcje oblecimy w dwie godziny, no może trzy jak pójdziesz na lody, albo na kawę nad brzegiem

9.01.2022 Miasto królów, bohemy artystycznej i imprezownia Brytoli - Kraków, "prawdziwa" stolica Polski. Stara miłość jeszcze z lat...

Trzy Korony w Pieninach okazały się moim małym Everestem, ale do tego dojdziemy w swoim czasie. Pogoda dopisała nam wybitnie, wrażenia mocne

<< dlaczego las jest czerwony, dowiesz się pod koniec artykułu >> Piątek wieczór na Jurze powitał nas marznącą mżawką i podstępnym...

Kasia i Maku, gospodarze Dzikiej Sauny, nieodparcie przywodzą mi na myśl neo-hippisów, ze wszystkimi dobrymi konotacjami tego terminu

<< uwaga, artykuł zawiera zdjęcia drastyczne >> Grudzień wyszczerzył do mnie żółte zębiska w szczerbatym uśmiechu, szyderczo zionąc...